Witajcie! Dziś kilka mądrych słów o tym, dlaczego należy unikać kosmetyków mających w składzie szkodliwe substancje.
Skóra dorosłego człowieka, mająca 2m2 powierzchni, to doskonały narząd. Stanowi jednocześnie barierę ochronną przed drobnoustrojami chorobotwórczymi, a zarazem wchłania substancje odżywcze. Często wraz z substancjami upiększającymi, dostarczane są przez skórę także substancje szkodliwe. Mamy tu na myśli substancje barwiące czy utrwalające, które są składnikami farb do włosów. Niektóre z nich, szczególnie szkodliwe, jak rezorcyna mają wpływ na pogorszenie się zdrowia, w tym stanu skóry, która najszybciej reaguje wysypkami, uczuleniami objawiającymi się głównie zaczerwienieniem i świądem.
Z wiekiem metabolizm zwalnia, komórki nie regenerują się tak szybko i to, czym ufarbujemy włosy, ma wpływ nie tylko na ich urodę, ale głównie na zdrowie całego organizmu. Bywa więc, że chcąc dodać sobie urody, narażamy się na uczulenia, alergie, świąd, zaczerwienienia, a nawet groźniejsze choroby. Wszyscy przecież wiemy, że farbując włosy, nakładamy preparat barwiący także na skórę głowy. Wielokrotna ekspozycja na substancje szkodliwe może skutkować zmianami alergicznymi.
Siwe włosy są niezwykle wymagające, ponieważ są sztywniejsze, ale również i słabsze od pozostałych. Powoduje to konieczność użycia preparatów trwale koloryzujących. Jednocześnie starzejące się włosy są bardzo osłabione, często stają się przesuszone, matowe, łamliwe. Mamy tu więc pułapkę: z jednej strony tylko trwała koloryzacja jest w stanie całkowicie przykryć siwiznę, a z drugiej – silne substancje chemiczne w tradycyjnych farbach, mogą doprowadzić do osłabienia włosa i alergii. Mając wybór między preparatami do farbowania włosów warto sięgnąć po te, które oparte są na substancjach roślinnych, ponieważ prócz trwałego barwienia siwych włosów, odżywią również włosy i skórę. Pomoże to zachować równowagę wewnętrzną organizmu, zdrową skórę i poprawi urodę.
Mamy nadzieję, że powyższe argumenty przekonają Was do wyboru Biokapu!